Opis forum
Tancerz ostrzy
Oczywiście, jakbym takiego systemu nie miała, nie byłoby tak bogatej palety stworzonych przeze mnie smoczych bohaterów
Offline
Majster of dragons
Nie ma to jak mieć skomplikowany system spirytualny ;3 Po prostu smoki i wszelakie stworzenia są częścią mojego systemu wierzeń ;3 ważne jest to kim się jest w duszy, reszta to tylko marna otoczka ;3
To fajnie masz xD. Taaak, smoki istnieją. Ou yea.
Offline
W sumie nie ma takiego "typu" smoka, jakiego bym nie lubiła. Zdecydowanie jednak najbardziej lubię bezskrzydłe. Klasyczne azjatyckie smoki są jednymi z najcudowniejszych fantastycznych stworów, jakie znam. Im dłuższe mają wąsy, brody, rogi i sylwetki, im więcej futra i pierza, tym lepiej. Krótko mówiąc jestem fanką smoków w stylu Kohaku z filmu z Spirited Away (który swoją drogą jak większość produkcji Ghibli ubóstwiam <3)
http://www.freewebs.com/wolvesofleavesa … ited38.jpg
Oczywiście podobają mi się też "wielkie zuee bestie", ale jednak nic nie przebija klasycznego wąsacza z perłą.
Offline
Tancerz ostrzy
Ten smok z Eragona to cienias jakiś był!
Offline
Nearyh napisał:
A może pierzaste smoki nazwijmy Saphirami? Dużo od tematu nie odbiegniemy dzięki twórcom ekranizacji Eragona xP
Hah, o ekranizacji Eragona to nawet mi nie przypominaj D: Poszłam na to z ojcem, tylko cały czas mnie uciszał, jak się podniecałam wszystkimi błędami twórców.
Nie, raczej nie tak pierzaste smoki mam na myśli ^^' Bardziej skłaniam się w kierunku upierzenia jak u fursony Shinerai z dA.
Offline
Majster of dragons
Ten smok z Eragona to cienias jakiś był!
Może kastrat, albo nie, bo to smoczyca była... To po sterylizacji. xD
Offline
Tancerz ostrzy
Wiecie, zrobili taką jakąś pierzasto-niewiadomoco pokrakę.
TO jest smok:
Offline
Tancerz ostrzy
Dobra, futro może mieć chiński. Ale bez jaj, jakieś latające froterki -.-
Offline
No chiński może mieć, racja. Nie pomyślałam o nim pisząc tamtego posta xD
Latające froterki- gorzej, jak nazywają się smokami, są futrzaste i nie mają nawet skrzydeł
Offline
Ranicie moje uczucia, ludzie ;3
Na tej zasadzie Chińczyk może zapytać, jak w ogóle smokiem można nazwać te wielkie jaszczurki z brzydkimi, skórzastymi skrzydłami
Ja właśnie uważam, że azjatyckie smoki mają większe prawo do nazywania się prawdziwymi smokami, niż te europejskie. Bo podczas gdy w naszych legendach to mało inteligentne dzikie bestie bez skrupułów (popatrzmy chociażby na smoka wawelskiego), wschodnie wąsacze są dostojne, emanują mądrością i doświadczeniem.
Trzeba tu jednak zaznaczyć, że mam na myśli klasyczne smoki z podań ludowych, bo te z książek fantasy to już całkiem inna historia.
Offline
Wilcze napisał:
Ranicie moje uczucia, ludzie ;3
Na tej zasadzie Chińczyk może zapytać, jak w ogóle smokiem można nazwać te wielkie jaszczurki z brzydkimi, skórzastymi skrzydłami
A czy ja napisałam, że smok chiński nie może nazywać się smokiem? ;]
Offline