Czy ktoś z was czytał kiedyś dobry romans? Nie mówię tutaj bynajmniej o przereklamowano - komercyjnych produkcjach dla nastolatek typu ,,Zmierzch" mam raczej na myśli prawdziwe dzieło sztuki, które czyta się zarazem jednym tchem i pozwala się rozmarzyć. W dzisiejszych czasach ciężko o dobry romans, który nie będzie płytki i oczywisty. Zna ktoś jakieś dobre książki z tego gatunku?

Nie, nie pociągają mnie takie tematy o.o"
Chyba że można zaliczyć do tego przymusowe czytanie "Romea i Julii"...

Z takich luźniejszych polecam osobiście książki Moniki Szwaji. Z tych starszych ponoć "Duma i Uprzedzenie" oraz "Przeminęło z Wiatrem" jest dobre, ja w każdym razie okazji tego czytać nie miałam.

Potwierdzam "Przeminęlo z Wiatrem" Emilly Bröente do tego polecam "Giaura" Lorda Bayrona, Do tego "Wojna i Pokój"... polecam też "Czekoladę"... "Don Juana" także Bayrona...i mógłbym jeszcze wiele dzieł wielkich i pięknych wymieniać ale wsumie najpierw przetrawic trzeba to czyli podstawe klasyki wyjąwszy czekoladę która jest klasyką tylko dla mnie.

Cóż za romantyk :P. No dobrze, obaczę.

Smocza-wladczyni napisał:

Cóż za romantyk :P. No dobrze, obaczę.

A co przeszkadza Ci coś mój romantyzm :D? Co? Każdy mozę być....

Nie przeszkadza, romantyzm fajna rzecz ;). Jestem obecnie w otoczeniu ludzi tak nieromantycznych i nieartystycznych (pomijając zajęcia plastyczne), że mam nawet pewien niedobór tego typu towarzystwa. Dobrze, że jesteś romantyczny ;).

Przeminęło z wiatrem, Wichrowe wzgórza... znajdują się na liście książek, które lubię, polecam. :P
No i  warto przeczytać klasykę, Romeo i Julię oczywiście, ale to chyba większość z nas czytała.

Shirenai napisał:

Przeminęło z wiatrem, Wichrowe wzgórza... znajdują się na liście książek, które lubię, polecam. :P
No i  warto przeczytać klasykę, Romeo i Julię oczywiście, ale to chyba większość z nas czytała.

Romea i Julię polecam w orginale chodź prostym jezykiem pisane nie jest, ale... aach ten szekspir